Jeden z mieszkańców Lidzbarka Warmińskiego zgłosił kradzież samochodu. Auto odnalazło się następnego dnia na jednej z ulic miasta. Policjanci ustalili też, kto stoi za kradzieżą. Okazało się, że to 14-letni wnuczek pokrzywdzonego namówił swojego 21-letniego kolegę, by „pożyczyli” auto dziadka. Jeździli, dopóki auto nie zgasło – 21-latek nie potrafił go ponownie uruchomić.
21-latkowi grozi do 5 lat więzienia za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu. Odpowie też za prowadzenie mimo braku prawa jazdy.