Krótsze terminy stosowania nawozów, zwiększenie powierzchni ich przechowywania oraz obowiązek prowadzenia dokumentacji. To tylko część obowiązków wprowadzonych przez Program działań mających na celu ochronę wód przed zanieczyszczeniem azotanami pochodzenia rolniczego. Nowe przepisy obowiązują od połowy ubiegłego roku, jednak rolnicy wciąż mało wiedzą na ich temat. A za niedostosowanie się do wymogów grożą kary. „Grzywny, pouczenia, wydanie decyzji odnośnie dostosowania warunków, a dalej to są restrykcje związane z płatnościami obszarowymi. Także nie ma zabawy, nie ma lekko, dalsze inwestycje czekają rolników” - przyznaje Romuald Tański, wiceprezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.
O jakich problemach rolnicy mówią najczęściej? „Trzeba będzie robić plan nawożenia, który trzeba będzie pokryć ze swoich pieniędzy i to jest wymóg, jeśli się ma ponad 100 hektarów” - mówi Antoni Nikiel, delegat do walnego zgromadzenia W-MIR z powiatu olsztyńskiego. „Szczególnie terminy zastosowania azotu nie do końca nam tutaj odpowiadają z tego względu, że ten azot musi być stosowany dopiero od 1 marca, nie może być wcześniej. Natomiast niektóre rośliny, jak rzepak, potrzebują tego azotu dużo wcześniej” - dodaje Piotr Miecznikowski, Przewodniczący Rady Powiatowej W-MIR w powiecie nidzickim.
Dostosowanie się do tych przepisów może być nie lada wyzwaniem. Stąd szkolenia organizowane przez Warmińsko-Mazurską Izbę Rolniczą. „Te szkolenia są robione w rejonach, gminach i tym podobnie, żeby maksymalnie dotrzeć do rolników. Żeby wiedzieli, w czym jest rzecz. Natomiast z pomocą spieszymy wszyscy” - podkreśla Romuald Tański.
Na dostosowanie się do wymogów programu małe gospodarstwa rolne mają czas do 31 grudnia 2024 roku, a większe do końca roku 2021.