Do kradzieży doszło na terenie gminy Płośnica. Mężczyzna pracujący w jednym z gospodarstw przyjechał do pracy swoim samochodem. Zostawił w stacyjce kluczyki. Gdy wrócił po pracy, auta nie było. Zamiast tego w tym miejscu leżał… rower.
Właściciel gospodarstwa wcześniej widział na tym właśnie rowerze młodego mężczyznę. To pomogło w odnalezieniu sprawcy kradzieży. 18-latek został zatrzymany, nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego ukradł auto. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.