Współczesna geriatria bywa nazywana „trudną sztuką wyboru”. „My zawsze musimy się zastanawiać i pytać pacjentów, co jest ich celem: czy chcą wydłużenia życia za wszelką cenę, wolą skupić się na poprawie jakości życia, czy uwolnić się od dolegliwości. Musimy balansować, ważne, żeby decyzję podejmować wspólnie, pacjent, rodzina, lekarz na końcu, to nie ma być medycyna paternalistyczna, tylko ukierunkowana na pacjenta” - podkreśla geriatra dr n. med. Małgorzata Stompór.
Wsparcie rodziny jest tu niezwykle ważne. „Szczególnie w przypadku chorych z otępieniem, pamiętajmy, że choroba Alzheimera dotyczy nawet 30% osób starszych, dlatego opiekun jest ważny i nie możemy pomijać opiekuna” - dodaje dr Stompór.
Ale przecież osobami starszymi zajmują się nie tylko geriatrzy. Dla chirurga jakakolwiek operacja seniora to poważne wyzwanie. „W chirurgii wieku podeszłego wykonujemy najmniejszą możliwą operację, którą pacjent jest w stanie przetrwać. Np. jeśli ma raka żołądka, to nie wykonujemy pełnej resekcji, bo pacjent umrze w ciągu kilku godzin po operacji, wykonujemy najmniejszy możliwy zabieg, choć nie jest to zgodne z zasadami sztuki i ogółu pacjentów, nie usuwamy węzłów chłonnych, śledziony, tylko to miejsce, które jest chore” - wyjaśnia chirurg prof. Maciej Michalik.
Problemy zdrowotne, jakie mogą nas dotknąć na starość, to niestety pokłosie całego naszego życia. Przykład – nerki. Kiedy powinniśmy zacząć interesować się ich stanem, by nie mieć z nimi problemów w wieku podeszłym? „Tajemnica tkwi w stylu życia, im później zaczniemy interwencję, oprzemy ją na lekach, na procedurach medycznych, tym mniejsza szansa powodzenia. Przyzwyczailiśmy się do tego, co wynika z podziału medycyny, że myślimy o zdrowych nerkach, wątrobie, a zdrowy tryb życia zapewnia nam po prostu zdrowie” - podkreśla nefrolog prof. Tomasz Stompór.
A to oznacza jedno – profilaktyka i myślenie o zdrowiu i o tym, jakie będzie w jesieni życia, niezbędne są od młodości.