Policja zatrzymała 45-latka, który przez 5 miesięcy wykonywał prace remontowe u mieszkanki Bartoszyc. Kobiecie ginęła biżuteria, ale początkowo składała to na karb bałaganu związanego z remontem. Czarę goryczy przelało zniknięcie srebrnych sztućców, stanowiących rodzinną pamiątkę. Wtedy doszła do wniosku, że musi ją okradać pracownik budowlany.
Część rzeczy kobiety znaleziono w lombardzie, policja ustaliła, że 45-letni pracownik był częstym klientem tego właśnie lombardu. Mężczyzna spowodował straty w kwocie przynajmniej 30 tys. złotych. Częściowo przyznał się do winy.
/KO